Humoreski ponure, Tygodnik Ciechanowski
Śpiąc w gumofilcach Jedno pozornie błahe zdanie, rzucone beztrosko w obecności odpowiedniej osoby, może być zdaniem kluczowym. Tym, na które padnie świat...
Śpiąc w gumofilcach Jedno pozornie błahe zdanie, rzucone beztrosko w obecności odpowiedniej osoby, może być zdaniem kluczowym. Tym, na które padnie świat...
Rzeczywistości Dwudziestego pierwszego września w naszej dolinie nastał pierwszy mróz. Zakradł się o czwartej nad ranem, liznął zaokienny termometr, kt&o...
Wreszcie spadł deszcz. Zamoczyło leśną ściółkę i zapachniało grzybami. A więc to już! Wyrwana o świcie z ciepłego wyra poczuciem straszliwego przymusu, odziałam...
Dylemat Pająk ogromny jak F16 rozpiął w moim okienku piękną sieć. Siedzę, piszę i patrzę jak on je. Nic innego nie robi, tylko czyha i je. Zupełnie jak wsp&oacu...
Long weekend Jeśli ktoś myśli, że kobieta może wskoczyć w trampki, zapakować wałówkę i pognać beztrosko na łono przyrody, to niech pomyśli jeszcze raz! B...
Nie było mnie tu przez siedem długich lat, a kiedy wróciłam, las był miłosiernie zakryty śniegowym szalem. Teraz, między zimową śmiercią, a wiosennym zmartwychw...
Przed sezonem Dziewiątego marca usłyszałam żurawie. Ten dramatyczny, niosący się po łąkach dźwięk oznacza dla mnie koniec zimowej katatonii. Koniec drobnych udr...
Dla Dyrektora Mojafai nastąpiły podłe dni. W rzeczy samej przestał być dyrektorem, stał się więc zwyczajnym Mojafają, z tym, że imię jego brzmiało Dyrektor, bo ...