O śmierci, dyniach i innych utrapieniach
Pisanie tego felietonu wypadło w Dzień Zaduszny, a jest on dosyć wyjątkowy. Wczoraj wróciło do naszej doliny „jesienne lato” i wszystko znowu błysnęło barwami, ...
Pisanie tego felietonu wypadło w Dzień Zaduszny, a jest on dosyć wyjątkowy. Wczoraj wróciło do naszej doliny „jesienne lato” i wszystko znowu błysnęło barwami, ...
Dawno, dawno temu przyszedł do mego gabinetu pacjent w bardzo mizernej kondycji psychicznej. Cierpiał z powodu ataków lęku tak potężnych, że praktycznie całymi ...
Dawno, dawno temu neurolog Jules Cotard, badając pacjentkę wpadł na trop dziwnego zespołu objawów, które nawet największemu stoikowi mogą zjeżyć włosy na głowie...
Przedstawiam wam spore zwierzę z łbem zakleszczonym w krześle turystycznym, którego fotografia robi właśnie szybką karierę w internecie. Zwierzę to (lub ...
Był Wielki Czwartek roku dwa tysiące piętnastego, późne popołudnie. Już miałam pokonać ostatnie skrzyżowanie i z ulgą opuścić miasteczko Ch., wracając na...
Wielki tytuł krzyknął z monitora czerwonymi literami: Oszukano 56 kobiet! Pracownice bez wypłaty! Takie wieści działają na mnie jak ostroga na leniwą klacz. Pod...
Podobno w środowisku telewizyjnym i ogólnomedialnym zawrzało. Jeden z tygodników opublikował anonimową wypowiedź jakiejś damy- znanej dzienn...
W przedziwny sposób motywy poprzednich felietonów aż się proszą o wykorzystanie w bieżącym! Pamiętamy, że minister rolnictwa przez nieuwagę ubrał ...