Felieton

E-zbook

Gdyby nie było straszne, to by było śmieszne!

Globalne ocielenie postępuje!

Żal ogarnia, żal za zdrowym rozsądkiem, tęsknota za rozumem.

Oto wpadł mi w ręce bezpłatny fragment e-booka, czyli reklamówka płatnej wersji, do kupienia za pieniądze.
No… sam mi nie wpadł, zostałam nim obdarowana z prośbą o ocenę przydatności merytorycznej.

Już odpowiadam: jeśli chcecie wytresować karalucha, koniecznie zakupcie e-zbuka pod znamiennym tytułem „Mężczyzna od A do Z”.

Autor w niezwykle dynamiczny sposób kolportuje brednie.
Chwytliwość tego sposobu polega na absolutnym braku zahamowań w chwaleniu się brakiem wiedzy.
Za to absurdy psychologiczne  są ochoczo przedstawiane jako fakty.

Pominęłabym milczeniem tego e-zbuka, ponieważ antyreklama też jest reklamą, a pisanie o czymś jest nadawaniem temu znaczenia.

Ale.
Autor wikła się w dywagacje na temat agresji.
Nie mając zielonego pojęcia co z siebie wydziela.

Nie po to lata całe działałam aktywnie na rzecz kobiet doznających przemocy, żeby teraz przymykać oko na treści noszące znamiona intelektualnej pornografii!
Nie po to prowadziłam dziesiątki szkoleń dla osłabienia społecznych stereotypów krzywdzących kobiety, żeby teraz milczeć.

Poniższe cytaty kursywą wraz z moim komentarzem muszą Wam wystarczyć za recenzję, bo nie mam ani cierpliwości, ani czasu na więcej.
I – zwyczajnie – rzygać mi się chce.

No to w Imię Boże, uwaga, zapnijcie pasy:

Pamiętaj też, że gdy mężczyzna staje się
agresywny w stosunku do kobiety, zazwyczaj wynika to z zachwiania rol
bądź też z niezrozumienia (lub też mylnego rozumienia) potrzeb mężczyzny.

Mój komentarz:
Sąd w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej orzeka, że za swój brak zrozumienia potrzeb męża i próbę przejęcia dominującej roli w związku, oskarżona zostaje odesłana do ośrodka reedukacji im Piotra Marta. Za doprowadzenie męża do użycia przemocy wyrażającej się wyzwiskami i biciem w twarz, oskarżona jest zobowiązana wynagrodzić mu szkody w sposób określony przez poszkodowanego. Zabrania się oskarżonej dalszych prowokacji i nakazuje większe starania w doprowadzaniu poszkodowanego do poczucia siły i dobrostanu psychicznego w związku.

Oto ważny błąd, którego nie możesz popełniać: nie możesz płakać tuż po
kłótni. W przeciwnym razie Twój mężczyzna Twój płacz zacznie kojarzyć
z odrzuceniem i ogólną niechęcią do Ciebie, do tego stopnia nawet, że na
płacz zacznie reagować agresją.

Mój komentarz:
Wysoki sądzie, moja żona po każdej kłótni złośliwie płakała, czym doprowadziła mnie do tego, że złamałem jej nos. Wnoszę o ukaranie pozwanej i zakaz płaczu po kłótni, gdyż taka sytuacja źle wpływa na moje męskie poczucie siły i honoru.

Pod wpływem strachu, jaki wzbudza w kobiecie na przykład pijany mąż, może usiłować go
zmotywować do zaprzestania nadużywania alkoholu, mówiąc: „Jeżeli nie
przestaniesz, pić to odejdę”. Niestety, to nie jest właściwe rozwiązanie.
Mężczyzna pod wpływem strachu zamiast przestać nadużywać alkoholu,
częściej stanie się agresywny pod jego wpływem. Agresję będzie
wywoływać już sam strach, jaki wzbudza w nim kobieta.

Mój komentarz:
Oczywiście tego właściwego rozwiązania autor poradnika nie podaje, bo musiałby sięgnąć po rozum do głowy, a tam pusto. Albo poświęcić kilka lat na jakieś studia, a wtedy straciłby czas przeznaczony na pisanie poradników.
Zatem ja uzupełnię tę kwestię: kiedy pijany mąż wali cię na odlew w ryj, nie strasz go rozwodem, tylko nadstaw drugi policzek, kobieto.

By dokonać takiej pozytywnej zmiany w zachowaniu mężczyzny, po pierwsze:
musisz zrezygnować z jakiejkolwiek formy agresji. Nie możesz też
obrażać się. I co najważniejsze:Nie możesz unikać kontaktu fizycznego!

Mój komentarz:
Dobra kobieto, jeśli nie pasuje ci, że twój pijany, cuchnący niemytym napletkiem chłop pakuje ci łapę w majtki, gdy ty masz ochotę krzyczeć z obrzydzenia, to znaczy, że nie zasługujesz na nic lepszego, niż cię spotyka.
I nie waż się pyskować!
Rozłóż nogi i myśl o tym, jak miło będzie, kiedy wreszcie on uzna, że go rozumiesz.

Ponieważ, jak dowodzi autor e-zbuka:
W przypadku tego typu agresji najskuteczniejszym sposobem na poskromienie
agresywnego mężczyzny jest zrozumienie jego potrzeb. Gdy mężczyzna
poczuje się kochany w sposób taki, jakiego potrzebuje, często przestanie być i agresywny.

Mój komentarz:
To jest odkrycie na miarę Nobla!
Wzywam do likwidacji Niebieskiej Linii i wszystkich programów pomocowych dla ofiar przemocy, szkoda pieniędzy. W zamian proponuję rozdawać kobietom poradniki Piotra Marta i odpytywać z treści.

Na koniec dobra rada autora na co dzień:
Kobieta, nawet
gdy przyjmuje gości, których nie darzy sympatią, a sama jest w danym
momencie skłócona z mężczyzną, powinna zachować się grzecznie
i taktownie.

No!
Ja myślę!
I sprzątać rzygowiny!

Piotr Mart to nie jest nowe zjawisko.
Znam wielu Dyzmów, którzy wdarli się na salony.
Niektórych miałam przykrość poznać osobiści we wczesnej fazie ich kariery.
Kiedyś Wam o tym opowiem, bo to czarna komedia jest.

Rutkowski, Tymochowicz, to najbardziej pospolite przykłady ludzi bez zahamowań, sprytnych.
Wypromowanych przez media moralnych i intelektualnych zer.
Które wloką za sobą kolejne kreatury, bo najlepiej czują się wśród swoich.

Ten self-made-man od e-zbuka – dzięki nachalnej autopromocji i autorytarnej tonacji – zostanie pewnie lokalnym guru, a prasa chętnie mu w tym pomoże, jak to prasa. Dziennikarz lokalny musiałby grzeszyć choć odrobiną wiedzy, żeby zakwestionować brednię.

Ciemnylud zaś… wszystko kupi.
Za własne pieniądze.

Grafika: formic

23 komentarze

  1. Przepraszam wszystkich Panuf i Włatcuf, że nie potrafiłam nigdy, ale to nigdy zrozumieć ich potszep.

  2. jesteś kochana,oznacza to że dobrze zrozumiałam tą instrukcję obsługi hehehe
    a juz myślałam ,że ze mną coś nie teges…

  3. A gdyby ktoś po lekturze owego dzieła czuł niedosyt albo czegoś nie zrozumiał, może wziąć udział w BEZPŁATNYM kursie emailowym.
    http://kurs.martpiotr.com/

    Dla kogo jest kurs? Proszę bardzo, oto cytat z owej strony:
    Kurs ten powstał dla kobiet, które:

    -Mają problemy ze zrozumieniem mężczyzn.

    -Poszukują przyjaźni z mężczyzną.

    -Pragną posiąść wiedzę o mężczyznach, którą bezpośrednio przekazuje mężczyzna – autor poradnika.

    -Pragną nauczyć się odczytywać myśli mężczyzny.

    -Nie wiedzą jak się zachować, kiedy mężczyzna jest przygnębiony.

    -Posiadają dzieci płci męskiej i chcą na nie pozytywnie wpływać.

    -Nie wiedzą, dlaczego mężczyzna milczy i co chce przekazać kobiecie? Jak odczytać jego komunikaty? Jak rozpoznać przygnębienie u mężczyzny?

    -Nie wiedzą, co decyduje o szczęściu w związku i w rodzinie.

    Ale i dla mężczyzn, którzy:

    -Są rodzicami, posiadają synów – lekcja: „Jak motywować mężczyznę?”

    -Nie rozumieją psychologicznych różnic jakie dzielą kobiety i mężczyzn – lekcja: „Kobieta a mężczyzna – podstawowe różnice psychologiczne”.

    -Pragną zyskać więcej przyjaźni z mężczyznami – lekcja: „Jak zostać przyjacielem mężczyzny?”

    Jak widać, mężczyźni też mogą się czegoś O SOBIE tu dowiedzieć.

    A oto tematy pierwszych ośmiu lekcji:
    Spis treści darmowego kursu mailowego: „Jak zrozumieć mężczyznę?”:
    1 tydzień. Lekcja pierwsza pt.: „Jak on reaguje, gdy…? Test zadowolenia mezczyzny ze zwiazku z kobietą”
    2 tydzień. Lekcja druga pt.: „Kobieta a mężczyzna – podstawowe różnice psychologiczne”.
    3 tydzień. Lekcja trzecia pt.: „Jak zostać przyjacielem mężczyzny?”
    4 tydzień. Lekcja czwarta pt.: „Jak motywować mężczyznę?”
    5 tydzień. Lekcja piąta pt.: „Dysonans poznawczy, czyli jak pozytywnie wpływać na mężczyznę?”
    6 tydzień. Lekcja szósta pt.: „Jak pocieszyć mężczyznę?”
    7 tydzień. Lekcja siódma pt.: „Jak czytać w myślach mężczyzny?”
    8 tydzień. Lekcja ósma pt.: „Kiedy kobieta jest obrażalska?”

    Przepraszam za przydługie cytaty, ale nie mogłam się powstrzymać.

    Byłoby to bardzo wszystko śmieszne, gdyby nie to, o czym napisała Ania. Bo to, co robi ten gość może być po prostu niebezpieczne–a wtedy już śmieszne nie jest.

  4. do tego jeszcze mamy blog owego pana http://blog.book4free.pl/tag/piotr-mart/
    gdzie to wspomina dumnie o swojej inteligentnej dziewczynie
    „Wiem, że moja dziewczyna czyta mój blog, bo kiedyś pokazałem jej jak popra­wiać wpisy na blogu i dzisiaj napisała, że poprawiła mi literówkę we wpisie o Andrzeju Pilipiuku — ależ ona była z siebie dumna i ja też, bo pokazałem jej to tylko raz jakieś dwa tygo dnie temu i przypo­mniała sobie wszystko sama.”
    matko,jaka ona jest mądra heheh

  5. Aniu, masz wszelkie „papiery” na to, żeby tego faceta publicznie zlinczować. Zrób to. Przecież to czytają ludzie i to… „kupują”. Przecież to jest chore (o niebezpieczeństwie juz nie będę się rozwodził). To wariat, niebezpieczny dla otoczenia a takich wariatów trzeba tępić.
    Twoja strona internetowa może nie wystarczyć. Myślisz, że „Twoja ocena merytoryczna” spowoduje nieopublikowanie tego „dzieła”?

    A ten rysunek znam jak własną kieszeń, tyle, że to nie był „rysunek”.

  6. Pan P.M. ma także swojego bloga. Na Onecie… Może nagroda główna w kategorii „pieprzenie bez sensu”?

    Jak i o czym rozmawiać z mężczyzną? To jest pomysł dla tych kobiet, które z techniką nie mają nic wspólnego. Jeśli jedyny sposób na wyłączenie komputera jaki znasz jest wyciągnięcie wtyczki z gniazkda, to przykład na rozmowę jaki poniżej Ci przytoczę jest właśnie dla Ciebie. W innym przypadku, jeśli w sprawach technicznych, jesteś lepsza od mężczyny, to nie podejmuj tego tematu, ponieważ możesz wprawić mężczyznę w dość duże zakłopotanie, w wyniku którego, głównym miejscem waszych spotkań stanie sie bibloteka, w której będzie starał się podciągnać z fizyki.(…) Na koniec, gdy się spyta skąd Ty o tym wszystkim wiesz – odpowiedz mu od niechcenia: „…a tak lubię sobie o takich głupotach poczytać do poduszki” dodając do tego dość tajemniczy uśmiech.” – błędy ze strony.

    Moim zdaniem to raczej pomysł na to, jak na samym początku spieprzyć związek oszustwem. Mężczyzna tępawy, kobieta bez pasji, fantastycznie.

    Co Wy na to?

  7. Ojej, wymazałam z cytatu, czego ta arcyciekawa rozmowa miałaby dotyczyć – otóż, kobieta, która nie umie wyłączyć komputera powinna zasunąć do faceta z … teorią względności.

  8. „Piotr Mart w swoim liście do czy­tel­ni­czek zobo­wią­zał się prze­ka­zać 30% swo­ich docho­dów ze sprze­daży na rodzinne domy dziecka na tere­nie Kra­kowa. Wię­cej infor­ma­cji na ten temat możesz zna­leźć w pro­mo­cyj­nym Pakie­cie – Instruk­cja Obsługi Męż­czy­zny, możesz tam rów­nież nabyć obie książki Pio­tra Marta – „Męż­czy­znę od A do Z” oraz „Tajem­nice Męskiego Umy­słu” po niż­szej cenie.”

    Cytat ów znajduje się tutaj http://blog.book4free.pl/tag/piotr-mart/

    Miał tez inny ciekawy pomysł, ciekawe, czy zgłosił się ktoś zainteresowany http://www.polskatimes.pl/fakty/pulspolski/127757,nazwe-sie-jak-twoja-firma-tylko-zaplac-mi-pol-miliona,id,t.html

  9. z tego właśnie bloga na onecie wyczytałam pewien mądry fragment
    „Żadna z kobiet nie bierze na siebie winy za nieudany związek, za jego rozpad, za nieszczęście swoje, dzieci, a o mężczyźnie to już nie wspomnę, bo zdecydowanie łatwiej winę jest zrzucić na okropnego męża, jak ponieść ją samemu!”
    kurde,ale byłam niedokształcona
    idę ,bo zaraz umrę ze smiechu a żebra mnie bolą…

  10. http://patrz.pl/filmy/sprzedaje-nazwisko-na-allegro

    Sprawdziłam na Allegro–nie widzę nazwiska na aukcji. Widzę za to książki i szkolenia
    http://www.allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=piotr+mart

    A oto opis szkolenia.
    http://www.allegro.pl/item1030836446_piotr_mart_wroclaw_szkolenie_udany_zwiazek.html

    I mały wyimek:
    O szkoleniu

    Szkolenie pt.: „Jak nie zmarnować swojego życia u boku niewłaściwego partnera?”

    Odbędzie się dnia 29 maja 2010 r. (sobota)

    W Hotelu Europeum
    ul. Kazimierza Wielkiego 27 A
    50-077 Wrocław (sala konferencyjna 4)

    w godzinach 15.00 – 17.30

    O cenie szkolenia

    Obecnie masz możliwość kupić miejsce na szkolenie w cenie 45 złotych! W następnych tygodniach cena będzie wzrastać o 15 % !

    Od 6.05 do 13.05 cena: 45 złotych

    Od 13.05 do 20.05 cena: 51 złotych

    Od 20 maja do 28.05 cena: 59 złotych

    O zapisach na szkolenie

    Pamiętaj, że ilość miejsc na tym szkoleniu jest ograniczona. Nie mogę zagwarantować, że kiedykolwiek powtórzę to szkolenie w danej miejscowości czy w jakimkolwiek innym miejscu.

    Nie mam czasu, żeby pojechać do Wrocławia. A zainwestowałabym w bilet i koszty szkolenia, no naprawdę! Ale chyba nie ukończyłabym go z wyróżnieniem…

    To co–ktoś chętny?

  11. No to jest najpiękniejsze:
    „Nie mogę zagwarantować, że kiedykolwiek powtórzę to szkolenie w danej miejscowości czy w jakimkolwiek innym miejscu. „

  12. @andzia
    Wiesz, nie sądzę. On jest z pewnością bardzo dumny z tego, co pisze. I w ogóle z siebie. Chce, żeby było o nim jeszcze głośniej, żeby mógł być z siebie jeszcze bardziej dumny.
    Człowiek przy zdrowych zmysłach nie chciałby nazywać się Piotr Eko Park (firma deweloperska, taka prestiżowa) Mart. Albo Piotr Onet Mart. A tylko ci przy zdrowych zmysłach boją się linczu.

  13. No tak Ja to zawsze się spóźnię 🙂 a tu dysputa trwa 🙂 Doroto Ja pojadę 🙂 muszę sobie przygotować jednak argumenty na Niego Mocne 🙂

  14. Viktoria–naprawdę chcesz jechać?
    No, tylko żeby się nie okazało, że jesteś jedyna uczestniczką kursu, sterty ofert kupna na Allegro nie widziałam 🙂

  15. A może mi by ktoś poradził, gdzie można dostać instrukcję obsługi do kobiety? Bo moja pani to chyba jakoś wadliwie działa. Nie chce niczego naprawiać, za to potrafi chwalić się czymś czego nie robiła. A gdy kiedyś poprosiłem ją o kawkę, taką czarną ze śmietanką. To mi odpowiedziała „Bujaj się do mamusi!”. A przecież moja mama już nie żyje. Znaczy że co ? Mam się na cmentarz bujać? Czy ona nie czyha na kasę za moją skórkę? A może to wada genetyczna po tatusiu?

  16. Jest tego towaru na rynku ile chcieć. Każden jak nie trener, to nadtrener technik oswajania, poznawania, uwodzenia, zdobywania.. a nie, wcale nie człowieka, jakiegoś tworu w rodzaju kobieta standardowa, mężczyzna marsjanin, ciało ponętne do wyra, ciacho na parkiecie.. człowieka tam nie uświadczysz. Mundrzy się i sieje bzdury, a ludziska kupują i co gorsza, stosują i jeszcze są zachwyceni. A jak nie, to przecież autor zdążył się zabezpieczyć pisząc, że jak nie zadziała, to przecież są warsztaty! I tam za godziwą opłatą nauczyciel rąbnie Cię w ryj!

  17. Też zaczęłam rozpracowywac te teorie, podział mężczyzn na słuchowców i wzrokowców i te podtypy. Problem w tym, że ludzie są skomplikowni i czasami nie da ich się tak zaszufladkować. Kiedy z jego książek wyszło, że nie pasuję do męża, o mało nie przypłaciłam za to rozwodem, bo to bardzo sugestywne jest. Faktycznie działa jak Dyzma, nazywa sam siebie EKSPRETEM, co dla mnie już jest podejrzane, bo często nie robią tego nawet psychiatrzy lub psychoterapeuci z kilkudziesięciolenim i bardzo bodatym doświadczeniem.
    Najbardziej mnie zbulwersowało, kiedy opisał historię mężczyzny, który został wykorzystany finansowo przez swoją żonę, zmieszany z błotem i wyrzucony z własnego domu (wmówiła mu, że on jest winien rozpadowi małżeństwa). Jaki wniosek autor wyciągnął z tej historii? Pisze, „czy to znaczy, że ta kobieta była zła? Nie, po prostu trafiła na niewłaściwego mężczyznę”. No w sumie racja, jakby trafiła na skąpca i cwaniaka, to by tego nie zrobiła, bo by jej ten numer nie przeszedł.
    Ta wiedza to prawda pomieszana z kłamstwem, mądry ten, kto się w tym połapie. Cos jak Świadkowie Jehowy.

  18. Witam serdecznie kometatorow.
    Z niemalym zaskoczeniem przeczytalam powyzsze ostre ( nieco zgorzkniale ) slowa – co kraj to obyczaj , a co wies to czym innym pachnie . Ksiazka Pana Piotra znacznie wplynela na moje osobiste kontakty damsko- meskie i to w pozytywny sposob.
    Pani A.M. Nowakowska siega tu po skrajne przypadki rodzaju meskiego – a ja akurat z takimi nie mialam na szczescie kontaktu i wydaje mi sie , ze nie o takich pisal Pan Piotr. Proponuje wiec troche stonowac …
    W koncu i Swiadkowie Boga Jahwe maja miejsce w spoleczenstwie wiec czemu odmawiac komus takiej lekiej i przyjemnej lektury jak pozycje Pana Piotra , ktorych szkodliwosci osobiscie i w gronie moich znajomych nie stwierdzam ! Pozdrawiam Malgosia

Leave a Reply