Fuj, pieniądze

Fuj, pieniądze

Wyrzucono mnie niegdyś z kościelnego chóru, bo miałam lepszy głos niż inne dziewuchy. I one się poskarżyły księdzu. Ksiądz ostrzegł moją babcię, ze jak się będę wybijać ponad inne dzieci, to mnie zewsząd wyrzucą. A babcia mnie nie ostrzegła, niestety…

Tusk, ja agitowałam w rodzinie, żeby na Ciebie głosowali, przez co mam wroga w mojej teściowej! A Ty co? Jednego pana wydalono z partii, bo posadził za dużo drzew. Przesadził, jednym słowem. W imię ojca i braci, on je posadził za własne pieniądze! Na swojej ziemi! On ją kupił! Skandal się zrobił, bo on tych pieniędzy nie wyłudził z banków, nie ukradł i nie zdefraudował. On je posiadał. Oczywiście ten pan jest w oczach prawa czysty jak łza i nie zrobił niczego karalnego.

Ależ skąd, ależ proszę państwa. Gdyby miał, dajmy na to, jakiś wyrok, gdyby on był przestępcą, nawet takim maciupeńkim malwersantem albo co… Jak wiadomo aktualnie wyrok sądu gwarantuje miejsce w rządzie. Miejsce z widokiem na tajne informacje. A przedsiębiorczość i dbanie o własne interesy to jest jakieś takie… fuj.

PP poleciał na pysk, bo zaczęli gadać. Poleciał nie za to, ze zrobił coś złego, ale za to, że na niego nagadali. Nagadali, że ma pieniądze i nimi obraca w celu uzyskania dalszych pieniędzy. Fuj! To nienormalne!

Normalne to jest: zarabiać cichutko pieniążki, wydawać z bólem pieniążki, ustawić się w kolejce po pieniążki z pomocy społecznej. A najnormalniejsze jest pieniążków nie mieć wcale i szczycić się własną wyższością.

I Ty, Tusk? Jakaś nowa odmiana lepoliberalizmu powstaje na moich zmęczonych od przecierania oczach. Do tej pory to Doktor Le Per specjalizował się w pokrzykiwaniu na bogatych. Ten najbiedniejszy z doktorów honoris causa. Skarpetki chciał im oglądać, jak kiedyś Lechu. Teraz program skarpetkowej równości jest programem narodu, będziemy zatem równo biedni, równo głupi i równo opaleni.

Won z zapyziałym smrodem pieniędzy! Niech żyją pieniążki!

Dla portalu Felietonista Anna Maria Nowakowska (27.04.2006)

Leave a Reply