Ktoś

Prosimy o pomoc w rozwiązaniu zagadki.
Stworzenie to wylądowało na dachu z wielkim łoskotem.
Mała pliszka siedząca obok komina nawet nie drgnęła; pliszki to przedziwne ptaszęta.

Nie wiemy, co to za jegomość. Jest wielkości gołębia (w pierwszej chwili wydawało nam się, że to gołąb, ale zaraz się napuszył). Siedział spokojnie kilka minut, pozował do zdjęć, po czym odleciał.

A pliszka została.

Kto to był? Czy ktoś zna odpowiedź?

23 komentarze

  1. Dla mnie to gołąb, tyle, że może z tych ozdobnych…

    Moi Drodzy, przy okazji dużo zdrowia, bo to musi być, żeby wszystko inne miało sens, a reszta jakoś sama przyjdzie 🙂

    Uściski.

  2. Amka, dziękujemy.

    Gołąb? A te gigantyczne pazury? To gołębie mają takie szpony????

  3. Fakt, są duże… ale może te ozdobne mają inaczej?
    Jedne mają nietypowe ogony, jakieś czuby, kolor upierzenia, a ten może ma wielkie pazury…
    Ale nie będę się mądrzyć, bo specjalnie nie znam się na ptaszkach.
    Po prostu dla mnie wygląda jak gołąb, tylko taki szlachetniejszy.

    Może to zoom zrobił swoje? 🙂

  4. Może…
    Ale jakiś zbyt jednolity kolorystycznie, a poza tym zbyt mocno ubarwiony dziób i te szpony – zbyt czerwone na młodego…
    Ania, no tak zainspirowałaś tą zagadką, że latam po wszystkich ornitologach… w necie:-)

  5. Cóż chcesz od słówka, może nieZBYT eleganckie ale jakże poręczne:)))

  6. Bardzo nieeleganckie, ale jakże często cisnące się na usta…

    To musiałby być mocno naprany, nasterydowany i bardzo stary wróbel…:-)))

  7. Młody samiec, napalony, jeszcze prawiczek.
    Świerze piórka nastroszone w czasie godowym szuka samiczki.
    Bunia z maluchami dopadnie będą miały wyżerkę 🙂

  8. Roma, Bunia została wegetarianką, żywi się groszkiem i koperkiem. Myszy łowi tylko dlatego, że sądzi, iż tego się od niej oczekuje:)

  9. Nie wiem, co to, ale teraz lata bardzo dużo młodych ptaków, takich jeszcze prawie podlotów. A młode osobniki mogą się mocno różnić od dorosłych.

  10. Amka, wprawdzie nie wiem, jak wygląda SPA, ale chyba w nim jestem:)

  11. Racja, Pikfe. Tylko młode pliszki wyglądają tak samo jak stare, ale za to zachowują się zupełnie inaczej. Hmm… niemądrze. Zważywszy na zakocenie okolicy.

    PS. Trzy koty znalazły domy. Zostały trzy plus macierz. Ale już nie do oddania.

  12. Tak, to gołąb. Raczej młody osobnik z problemem zdrowotnym – rzęsistkowicą- stąd lekka deformacja dzioba.

    Pozdrawiam

    Dr Andrzej G. Kruszewicz
    Dyrektor
    Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie

    Aż do tego się posunęłam 🙂
    Ogromna ciekawość zrobiła swoje 🙂

    Aniu, ja też nie wiem, jak wygląda SPA, ale akoro skoro to mogła być kura o SPA, to wyglądałaby cudownie:-)

    Bardzo się cieszę, że chociaż trzy znalazły domki, zawsze to mniejszy obowiązek.

  13. Ach, więc nie był w SPA tylko w agencji towarzyskiej…

  14. Więc… to gołąbek! Podziwiany, stał się gwiazdą internetu. Miał swoje pięć minut nawet o tym nie wiedząc 🙂

  15. O, a miałam polecić Andrzeja Kruszewicza w charakterze konsultanta, ale nie zdążyłam 🙂

  16. A zatem tak mogą wyglądać peony na północy ;->? Ale co to za choroba co go toczy? Faktycznie płaci za swoją filozofię Sex, drugs and rockandroll?

  17. Biedny gołębiu, przepraszamy za nasze głupawe uwagi! Jesteśmy ludźmi, czyli bandą półgłówków. Mówię TYLKO za siebie, bez urazy, Ludziska! Liczba mnoga jest tylko figurą:)))

    Panu Kruszewskiemu serdecznie dziękuję, jak równiez Amce – Kociej Cioci oraz Dorotce za intencje.
    Pozdrawiam Was, Ludziska.

Leave a Reply