Bogać tam!
Zza krzaka dobiegło potężne kaszlnięcie rudej krowy i wyrwało mnie z letargu.– Siemanko, Blondi – przywitałam się. Brak cóś napisać – pomyślało mnie siem ...
Zza krzaka dobiegło potężne kaszlnięcie rudej krowy i wyrwało mnie z letargu.– Siemanko, Blondi – przywitałam się. Brak cóś napisać – pomyślało mnie siem ...