Ostatnia opowieść profesor Stanisławy Nibygemby
Kiedyś to było łatwiej żyć, droga pani… Może mieliśmy trochę niższe czoła, trochę więcej kłaków i ciuchy niemarkowe grubymi nićmi szyte. Ale była tylko je...
Kiedyś to było łatwiej żyć, droga pani… Może mieliśmy trochę niższe czoła, trochę więcej kłaków i ciuchy niemarkowe grubymi nićmi szyte. Ale była tylko je...
Stałam samotnie na tarasie widokowym.Zachodziło słońce, a nad skałą Durdle Door już świeciła połóweczka księżyca. Na dole, na plaży została jeszcze grupa miesza...