Felieton

Czysta krew

Dawno, dawno temu.
Za siedmioma górami.
Żyli sobie przodkowie.
Niektórzy byli całkiem rozumni, pokojowi i gotowi dzielić się ogniem i pożywieniem.
Ale słabi.
Inni zaś byli głupi, agresywni i wrodzy.
Ale silni.

Żyli sobie oddzielnie, bo nie zeszli z tego samego drzewa, choć byli trochę do siebie podobni.

Ale pewnego dnia…
Ogarnięty żądzą homo sapiens bzyknął się z neandertalczycą.
Albo całkiem odwrotnie: homo sapiensica uległa neandertalskiemu Casanowie.

I co się dziwić?
Żądza jest ślepa i nie zna granic.
Nie zważa na kolor skóry.
Nie powstrzyma jej plebejskie pochodzenie.
Ani syfilis.
Ani niskie czoło.

Są tego skutki.
Hominidzi pochodzący w linii prostej od krzyżówki sapiensa z neandertalem (czyli mutanci) zawsze byli wśród nas.
Wyglądają prawie jak Ty i ja.

Zakładają partie polityczne.
I obozy koncentracyjne.

Cierpią na organiczne poczucie wyższości, które wzmacniają przywłaszczonymi symbolami.
Rytuałami.
Marszem.
Skandowaniem haseł.

Strach przed wszystkim co odmienne, piękne i żywe leczą okrucieństwem.
Głośnym wrzaskiem: Bóg jest z nami! Wszyscy do gazu!

Gardzą innością, lecz chętnie ją gwałcą.
A potem rozdeptują.
Podkutym żołdackim buciorem.

Muszą być głośni,  żeby zagłuszyć własną brzydotę umysłu i gadzią obojętność wobec ludzkiej wrażliwości.
Ich pewności, że są nadludźmi wybranymi przez Boga, żeby panować nad światem nic nie naruszy.

Faszyści, nacjonaliści, wy jesteście dla mnie mutacją, wybrykiem natury.
Ja się was boję.
Bardziej niż morowego powietrza.

Ale.
Ja też potrafię być radykalna w poglądach, o proszę:
Ziemia dla Ziemian!!!!

Mutanci wtykają mi w drzwi ulotki wyborcze, a ja patrzę na te gęby, te szlachetne twarze rasy panów i myślę:
(ocenzurowano).

I chociaż Gordon Brown zachowuje się jak  tępawy aparatczyk związkowy, to zagłosuję na niego za to, że nazwał bigotkę bigotką.

7 komentarzy

  1. No ja się nie zgadzam. Żadne badania nie wykazały, żeby neandertalczycy byli gwałtowni, agresywni i głupi. Są przesłanki, że byli mądrzy, spokojni i kulturalni. No, może trochę z tym spokojem naciągam.. nie ma takich przesłanek. Ale nie ma i takich przeciwko temu. Nawet jest inaczej – żyli sobie spokojnie setki tysięcy lat, aż przyszli sapiensi i nagle w ciągu niewielu dziesiątek lat neandertalczycy wybyli z naszego świata. No, to równie dobrze można założyć, że te niewielkie ilości człowieczeństwa, jakie się w nas pałętają, to jest właśnie złagodzenie naszej ekspansywnej (a słyszał kto o pokojowej ekspansji?) natury pokojowo nastawionym neandertalskim Casanową:)

    Bo oni byli wielcy i silni.. silny pies jest spokojny, to małe trzęsące się ujadacze podskakują, krzyczą i gryzą. I czasem zagryzą. Jak nadludzie. Człowiek silny nie potrzebuje się wywyższać, nie ma się czego bać i wie o tym. Człowiek słaby musi stworzyć sobie iluzję wielkości. Swojej. Nadczłowieka. A jak? No tylko tak, że poniża innych. Depcze. Niszczy. Bo inaczej byłoby widać, że żaden z niego nadludź.

    Dlatego ja bym była za opcją odwrotną, jeśli już dzisiejszy nadludź ma mieć jakieś wytłumaczenie w prehistorii:)

    Ogłaszam jednoosobową demonstrację z transparentami w obronie czci Homo neanderthalensis!

  2. A ja chciałabym sprawdzić co by się stało gdyby wszystkich emigrantów wywieziono z wyspy noooo powiedzmy na 200 lat? Na moje oko powstało by takie Homo-sapiensowe Galapagos, liczne okazy można obserwować już dziś pod pubami w happy hour a w zasadzie o każdej porze, rudawe z girlandami złota w okolicach…w każdych okolicach, bulgoczące niezrozumiałym angielskim najczęściej przybrane w barwy jednej z narodowych drużyn z samicą XXXL przy boku i licznym potomstwem nasiąkającym zwyczajami stada jak gąbka. No i kto by pracował?! Tak, 200 lat bez emigrantów postawiło by ten kraj na nogi 😉

  3. Mnie to zawsze zastanawiało – skąd takie myśli się biorą? Co za dziwne i niezrozumiałe dla mnie umysły je roją?
    Ja nie kocham jak leci Żydów, Polaków, Anglików, gejów, czarnych, lesbijek, czarnych, białych czy żółtych – każdy jest dla mnie kimś nowym, kogo mogę, ale nie muszę polubić. No ale przecież nie dlatego, że jest Żydem, Polakiem, Anglikiem, gejem etc. Nigdy nie myślałam inaczej i przysięgam, jest mi obojętne, kogo mam za sąsiada, byle tylko był w porządku.

  4. Widząc na ulotce W.S. Churchilla, przyszedł mi do głowy pewien tekst, a właściwie jego wybrana część:
    „Nasza siła umieszcza nas ponad resztą”. (The Second World War – W.S. Churchill)
    Jest jednak pewna różnica między znaczeniem dosłownym a znaczeniem wykorzystywanym w “wojnie” politycznej i ideologicznej. Wiadomo, że prawie wszystko da się potraktować dwuznacznie.
    Ludziom pozostaje chyba jedynie samoobrona intelektualna przed „mutantami”.

  5. U nas też takich oryginałów nie brakuje. Bubel, Morawiecki itp. Zresztą Jarosław, a w przeszłości też jego brat, też od „tej rasy” daleko nie odstają:
    „My jesteśmy tu…, oni tam gdzie stało ZOMO”.
    „Wszystkich(…), którzy chcą, by prawa Polska i prawi Polacy(…) na zawsze podnieśli głowy, wzywam do współpracy. (…) Polska jest najważniejsza”.

  6. A ja się nie zgadzam, że nie ma pokojowych ekspansji. A takie bikini? Czy ktoś je siłą wkładał na kobitki? Otóż całkiem pokojowo i dobrowolnie nastąpiła ekspansja skąpych strojów kąpielowych na niemal całym świecie;))))

Leave a Reply