Polowania na ludzi
Minął miesiąc od chwili, w której listonosz zawołał u mojego płota: Pani Aniu, dziś od komornika! Znalazłam adwokata i pieniądze „oddasz, jak będzi...
Minął miesiąc od chwili, w której listonosz zawołał u mojego płota: Pani Aniu, dziś od komornika! Znalazłam adwokata i pieniądze „oddasz, jak będzi...
Najpierw spróbuję oddzielić emocje od od faktów. Żeby ten felieton był w miarę zrozumiały, moje wewnętrzne przeżycia nie powinny mieszać się z tym...